ROŚLINNE BATONIKI KOKOSANKI, A MOŻE WEGAŃSKIE BOUNTY?

In Mama Weganki Gotuje, Wypieki by Basia5 Comments

Przyśniły mi się te kokosowe batoniki, a rano wstałam i postanowiłam, że powstaną już tego samego dnia. Miały być trochę jak bounty, ale mniej słodkie. Oprócz tego roślinne i najlepiej w ciemnej czekoladzie. Przeszukałam sieć, ale wszędzie gdzie spojrzałam, wegańskie bounty było przygotowane w wersji bez piekarnika. A ja chciałam właśnie pieczone. Żebym była pewna, że ich konsystencja nie będzie podlegała prawom fizyki i wahaniom temperatury.

Pierwsza wersja była porażką. Niedobre, ale zdrowe kokosanki zostały pożarte przez psy. Druga, już lepsza, trafiła nawet na zdjęcia z porażką kulinarną. Następna jest moim zdaniem bardzo zadowalająca i właśnie zajadam kolejną blaszkę pieczonych batoników kokosowych, ni to bounty, ni to kokosanki.

Batoniki są:

  • wegańskie
  • bezglutenowe
  • słodkie
  • oblane ciemną czekoladą
  • MNIAM

POTRZEBNE SKŁADNIKI

  • 1 szklanka wiórków kokosowych
  • 1 szklanka mąki kokosowej
  • 1/2 szklanki BIAŁEGO cukru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1/2 szklanki mleka kokosowego
  • 1/2 szklanki mleka sojowego zmieszanego z 1 łyżeczką octu winnego
  • 1/4 szklanki rozpuszczonego oleju kokosowego

PIECZEMY

  • rozgrzewamy piekarnik góra-dół do 180°C
  • mleko sojowe mieszamy z octem, żeby zgęstniało
  • dokładnie mieszamy sypkie składniki
  • dolewamy mleko kokosowe i mieszamy
  • dolewamy zgęstniałe mleko sojowe wcześniej zmieszane z octem
  • dolewamy rozpuszczony olej kokosowy i mieszamy
  • wykładamy masę na blaszkę (u mnie blaszka 18×28) wyłożoną papierem do pieczenia i ugniatamy dokładnie, żeby uzyskać równą i zwartą warstwę
  • wkładamy do piekarnika i pieczemy na delikatnie złoty kolor, aż ciasto stwardnieje (u mnie ok 40 min.)
  • upieczone ciasto wyciągamy i studzimy w foremce
  • zupełnie wystudzony kokosowe ciasto kroimy w prostokąty

  • w rondelku topimy czekoladę do gotowania, z łyżeczką oleju kokosowego i zimną wodą, powinna być dość płynna, bo będziemy moczyć w niej batoniki (ja korzystam z czekolady do gotowania Wawel)
  • wystudzone batoniki moczymy w czekoladzie, lub je smarujemy (nie staramy się bardzo, bo celowo nie ma być idealnie)
  • posypujemy odrobiną kokosu
  • wstawiamy w chłodne miejsce do wystudzenia
  • zjadamy z tymi, których kochamy 🙂

Jak to zostało powiedziane u Puchatka, dzisiaj mam się trochę „wcale” bo choroba w naszym domu nie odpuszcza, ale bardzo liczę na wypoczynek już jutro. Idę zaś robić grzańca cydrowego, jak Czterej Pancerni napalić w piecu i nakarmić psy, bo zima w końcu pokazała rogi. A Was zapraszam do bounty- kokosanek w ciemnej czekoladzie 😀

Ciumaski ♥♥♥

Barbara Lew

A tutaj inne słodkie przekąski:

KULKI MOCY

TRUFLE BAJADERKI

CIASTKA Z PATELNI

Share this Post