TRUDNE ZARZĄDZANIE MIŁOŚCIĄ

In Babskie Rodzicielstwo, Życie Po Babsku by Basia10 Comments

Napisał kiedyś Twardowski „bliscy boją się być blisko, żeby nie być dalej”. Mądry ksiądz, który poznał tyle sekretów miłości, w kilku słowach potrafił zamykać wszystkie dylematy i pytania, które skaczą jak niesforne koniki w naszych głowach.

Nie jest łatwo zarządzać miłością, a przecież, kiedy zakładamy rodzinę same godzimy się na tę rolę. Menadżerki domowej miłości, z dumą obejmujemy nasze stanowisko i zaczynamy zarządzać tą delikatną substancją.

Cały czas się uczymy i wcale nie jest łatwiej. Bo oni też się uczą, ewoluują i zmieniają. Nasi małżonkowie, partnerzy i nasze dzieci. Zaczynają testować swoje wzajemne i nasze granice. Wnoszą do rodziny nowe, niekoniecznie spójne z naszymi, wartości. Stawiają nowe wyzwania i zaczynają mówić różnymi językami.

Zarządzanie miłością potrafi wyczerpać, bo jak w każdym biznesie przychodzą kryzysy i trzeba się dopasować do nowych warunków.  W którym momencie przychodzi czas na to, żeby powiedzieć pas? Odpuścić, żeby złapać oddech i pozwolić IM zarządzać sobą? Wciąż jeszcze nie wiem.

Ciumaski znad pięknego morza ♥♥♥

Z nową perspektywą.

Barbara Lew

Share this Post