PYSZNE CURRY Z CUKINII I POMIDORÓW – ROŚLINNA KUCHNIA

In Mama Weganki Gotuje, Obiad by Basia2 Comments

Już pojutrze wyjeżdżam na wakacje i dobrze, bo w końcu uwolnię się od pomidorów, ogórków i cukinii 🙂 Na zakończenie tygodnia zrobiłam jeszcze pyszne curry z cukinii, z pomidorami, cebulką i papryczką chilli. Bardzo lubię indyjskie smaki, które świetnie sprawdzają w czasie letnich dni. Curry jest całkowicie żółciutkie, pikantne i pachnie  kurkumą, bo już kolejny rok sadzę żółtą odmianę cukinii. Jest weselsza i moim zdaniem ładniej wygląda.

Dobrze przyprawione curry, pasuje na obiad i ciepłą kolację 🙂

Gotujemy?

Główne składniki:

cukinia  cebula  pomidory  chilli  czosnek  pasta curry  garam masala  mleczko kokosowe

SKŁADNIKI

  • 2 średnie młode cukinie (u mnie żółte), pokrojone w kostkę
  • 1 duża cebula lub dwie mniejsze, pokrojone w kostkę
  • 2 duże pomidory, obrane ze skórki i pokrojone w kostkę
  • 1 papryczka chilli, a jeśli nie lubicie bardzo pikantnych potraw, użyjcie mniej; można użyć płatków chilli
  • 1 cm imbiru starty
  • 3 zmiażdżone ząbki czosnku
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • 1 łyżeczka ( z „górką”) pasty curry (żółtej, albo czerwonej)
  • 1 łyżeczka kurkumy w proszku
  • 1/2 łyżeczki przyprawy Garam Masala
  • 2 łyżki oliwy
  • sól do smaku
  • mleczko kokosowe (u mnie mały kartonik, ale dajcie tyle, ile lubicie)

Składniki

GOTUJEMY

  • na głębokiej patelni (typu wok) lub w głębokim rondlu, rozgrzewamy 2 łyżki oliwy i wrzucamy pokrojoną cebulę, stary imbir i zmiażdżone ząbki czosnku, dusimy chwilkę
  • gdy cebula jest złota dodajemy pastę curry i przyprawy: kurkumę, Garam Masala, łyżkę sosu sojowego; mieszamy i chwilkę smażymy mieszając
  • dorzucamy drobniutko pokrojone chilli (tyle ile lubicie!!!) i minutkę podsmażamy razem
  • dodajemy pomidory pokrojone w kostkę, przykrywamy i dusimy razem tak, aby pomidory się rozpadły; powstanie taki jakby sosik 🙂
  • dorzucamy cukinię (pokrojoną w kostkę), mieszamy i dalej dusimy
  • gdy cukinia delikatnie zmięknie, dolewamy mleczko sojowe
  • mieszamy i dalej dusimy wszystko, mieszając łyżką od czasu do czasu; nie przykrywamy naszego dania, bo chcemy zredukować płyn
  • solimy do smaku, ale nie potrzeba dużo soli, bo przyprawy i sos sojowy już pięknie nam doprawiły nasze curry
  • kiedy konsystencja nam odpowiada, nakładamy do miseczek i zajadamy 🙂

SMACZNEGO i ciumaski ♥♥♥

A ja zmykam do miejsc pięknych i ciepłych. I w tym roku chcę być absolutnie offline 🙂

Barbara Lew

Dziękuję, że jesteś gościem na moim blogu 🙂 Jeżeli uważasz, że ten wpis jest przydatny, podziel się nim, będzie mi miło! 🙂

Share this Post