Czasem mam zachciewajkę na słone ciasteczka 🙂 Ostatnio zostało mi trochę dobrego piwa, które szkoda było wylewać, więc zrobiłam domowe piwoszki z czarnuszką, suszonymi pomidorami i gruboziarnistą solą. Wyszły mi piwoszkowe krakersy roślinne.
Ciasteczka są dość wytrawne i dobrze smakują z czosnkowymi dipami, a jak ktoś woli bezmlecznie, z gęstą pomidorową salsą, albo paprykowym ajvarem.
Taka zagrycha na wieczór do szklaneczki piwa, lub wina.
SKŁADNIKI
- 2 szklanki mąki
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka mielonego siemienia lnianego
- 1/2 łyżeczki czarnuszki jeśli lubicie (lub innych ulubionych ziarenek), ale można się obejść bez niej
- 2 łyżki suszonych pomidorów z bazylią i czosnkiem (Kamis)
- 3 łyżki oleju kokosowego i 2 łyżki oliwy (myślę, że można używać tłuszczu w różnych konfiguracjach, ja jednak lubię pomieszać, bo oliwa dodaje smaku, a olej kokosowy kruchości)
- 100 ml piwa (ok. pół szklanki)
- gruba sól morska do posypania
PIECZEMY
- dokładnie mieszamy sypkie składniki
- dodajemy oleje i mieszamy w malakserze
- na końcu dodajemy po trochu piwo i wszystko „malakserujemy”, tak, żeby otrzymać sprężyste ciasto
- wyrabiamy jeszcze chwilę na stolnicy i dzielimy na 4 części
- wałkujemy na grubość ok. 3 mm na stolnicy posypanej cieniutko mąką
- wycinamy małe kółeczka, układamy na blaszce, smarujemy oliwą i posypujemy gruboziarnistą solą, możemy też pociąć ciasto „w kratkę” na małe prostokąty, na przykład tak jak tutaj 🙂
- pieczemy na ciemnozłoto w piekarniku nagrzanym do 180°C (u mnie z termoobiegiem, przez ok. 15 min.)
- studzimy na kratce i jemy dopiero po całkowitym wystudzeniu z dipami
A co do piw i stoutów, to zareklamuję pyszny nowy lokalny stout Żytomierz z Browaru Łańcut, ze sporą nutą goryczki i piękną gęstą pianką. Pyyyycha 🙂
Ciumaski piwno-ciasteczkowe 🙂 ♥♥♥
Share this Post