Crumble łańcucko- oxfordzkie, bo łańcuckie truskawki i rabarbar, a wpis już z Oxfordu 🙂 Wybrałam crumble, bo zalatuje troszkę Anglią, a rabarbar i truskawki są bardzo na czasie. Lubię łączyć truskawki z rabarbarem, bo robi się słodko- kwaskowo, a to moje smaki. Do tego kruszonka owsiano- orzechowa.
Właściwie nic szczególnego, bo jak każda kruszonka, to dzisiejsze crumble jest bardzo łatwe. Ale właśnie za to uwielbiam ten deser 🙂 Natomiast podpowiem Wam co robię, żeby nawet codziennie mieć do kawy świeżutkie ciepłe crumble, prosto z piekarnika.
PATENT BABOWNI ;D jest taki, że robię sobie większą ilość sypkiej części składników, rozdzielam i wsypuję do 3-4 małych słoiczków. Wsadzam do lodówki i jak mam chęć na deser tylko dokładam olej kokosowy i robię kruszonkę. Potem kruszonka wędruje na dowolne owoce i gotowe 🙂 20-25 minut w piekarniku i zjadamy z lodami i kawą ♥
KRUSZONKA
- szklanka mąki pszennej
- 1/2 szklanki brązowego cukru
- 1/2 szklanki płatków owsianych
- 1/2 szklanki orzechów zmielonych w maszynce do orzechów (grubo)
- 4 łyżki oleju kokosowego (nie rozpuszczam, lecz „wgniatam” widelcem i palcami olej w temperaturze pokojowej)
PIECZEMY
Mieszam sypkie składniki i dodaję olej kokosowy. Powinny wyjść grudki, ale nie lepkie 🙂
Ja tą ilość sypkich składników rozdzielam zazwyczaj na dwie części i jedną chowam do lodówki. Połowa wystarcza mi na 3 mniejsze deserki. Z całości można zrobić 3 większe.
Na spód naczynia żaroodpornego wkładam owoce (tutaj truskawki i rabarbar oczyszczony i pokrojony w grubą kostkę), posypuję je delikatnie brązowym cukrem. Na końcu na wierzch daję kruszonkę.
Piekę przez ok 20-25 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C.
Po upieczeniu na crumble możemy położyć gałkę lodów 🙂 i zajadamy MNIAM 🙂
Pozdrowienia z Oxfordu 🙂
Jeśli zainteresowało Cię coś w tym wpisie, podziel się tym ze mną, proszę 🙂 bloger też człowiek i lubi pogadać 🙂 Jeżeli uważasz, że ten wpis jest przydatny, pchnij go dalej, będzie mi miło! 🙂
Share this Post