Dzisiaj kolejna roślinna zupa. Jeśli spojrzymy na skład, to wygląda dość wakacyjnie, ale cukinia i pomidory są wciąż dostępne, więc można ją upichcić właśnie w zimie, dla odmiany, jeśli znudziły się nam już sycące dyniówki 🙂
- Naczynie żaroodporne smaruję olejem, lub oliwą.
- Na dno naczynia kładę porozrywany pęczek bazylii (pół lub całe zielsko z doniczki).
- 4 pomidory (najlepsze malinowe) kroję na połówki, 1 lub 2 ( w zależności od wielkości) młode cukinie kroję w grube plastry.
- Połówki pomidorów i cukinię wrzucam do naczynia, na bazylię, polewam oliwą.
- Wstawiam naczynie do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę wszystko do czasu, aż warzywa zmiękną.
- W tym czasie na odrobinie oleju podsmażam 1 drobno pokrojoną cebulę, tak aby się zeszkliła, pod koniec dodaję 3 ząbki czosnku wyciśnięte przez praskę i jeszcze chwilę to duszę razem.
- Gdy warzywa są już miękkie wyciągam je z piekarnika, z pomidorów usuwam skórki i twarde części od ogonka.
- Do blendera wrzucam upieczone warzywa razem z upieczoną bazylią, dodaję zeszklona cebulkę z czosnkiem, sól, dużo pieprzu.
- Wszystko „blenduję” na zupę krem. Jeśli mam chęć na trochę rzadszą zupę, dodaję odrobinkę domowego przecieru (bo mam taki w swojej piwniczce), odrobinę wody lub bulionu.
Dlaczego pieczemy pomidory? Bo wtedy są słodsze i zupa ma fajniejszy aromat. Letnie pomidory są do tego najlepsze, ale myślę, że można się pokusić o taką zupkę i teraz. W każdym razie ja zrobię taką jutro 🙂 Bardzo dobrze smakuje z grzankami polanymi oliwą i natartymi czosnkiem. Grzanki możemy ekspresowo zrobić na patelni grillowej. Rozcinamy ząbek czosnku i smarujemy nim zupę.
Dużo dużo czosnku jak widać dzisiaj, ale to genialny antyoksydant, naturalny antybiotyk, więc bardzo nam sprzyja w zimowym okresie 🙂 SMACZNEGO!
Ciumaski ♥♥♥
Share this Post