Te pyszne i słodkie ciasteczka czekały prawie dziesięć miesięcy, żeby pojawić się w Babowni. Wegańskie Irish Oat Flapjacks to płatki sklejone skarmelizowanym krówkowym syropem. Przepis jest niewiarygodnie prosty, a efekt przyjemny. Jest kwintesencją tego, co ważne w babowniowych wypiekach. Prostota i smak. W oryginale stosuje się masło, ale my skorzystamy z oleju kokosowego. Syrop klonowy jest konieczny, bo karmelowy smak to jego zasługa.
Pozostaje powiedzieć ENJOY! 🙂
Główne składniki:
płatki owsiane wiórki kokosowe syrop klonowy olej kokosowy rodzynki czekolada
SKŁADNIKI
- 30 dkg płatków owsianych
- 5 dkg wiórków kokosowych
- 10 dkg oleju kokosowego
- 2 łyżki mleka roślinnego
- 12,5 dkg drobnego brązowego cukru
- 6 łyżek syropu klonowego
- garść rodzynek (opcja, ale ja lubię)
- 10 dkg ciemnej czekolady + 1 łyżka oleju kokosowego + 4 łyżki zimnej wody
PIECZEMY
- w misce mieszamy płatki i wiórki oraz, jeśli lubimy, rodzynki
- w rondelku rozpuszczamy na malutkim ogniu olej kokosowy (ale nie grzejemy mocno) i dodajemy 2 łyżki mleka, całość ubijamy blenderem ręcznym przez chwilkę
- dodajemy syrop klonowy i dalej ubijamy, aż wszystko zacznie nam trochę gęstnieć
- dosypujemy powoli cukier wciąż ubijając – otrzymamy karmelowo- krówkowy gęsty płyn
- do miski z płatkami owsianymi wlewamy płyn z rondelka i BARDZO DOKŁADNIE mieszamy, tak żeby płatki pokryły się płynem
- niedużą prostokątną formę wykładamy papierem do pieczenia
- na papier przekładamy masę z miski, wyrównujemy i mocno dociskamy łyżką
- na koniec na wierzch wykładamy warstwę papieru i dłońmi mocno dociskamy całą masę – to bardzo ważny krok, bo nasz wypiek teraz sklei się w całość
- pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170-180ºC do lekkiego zbrązowienia (u mnie ok.25 min)
- po wyjęciu pozostawiamy do wystudzenia w formie
- gdy nasze „ciasto” wystygnie, do rondelka wkładamy połamaną czekoladę, albo kropki czekoladowe z Lidla, dodajemy 4 łyżki zimnej wody, łyżkę oleju kokosowego i podgrzewamy to malutkim ogniu, mieszając do rozpuszczenia
- polewamy ciasto „w krateczkę”
- ostrym nożem kroimy Irish Oat Flapjacks w romby, albo kwadraciki (wersja roślinna bardziej się kruszy, niż oryginalna wersja z masłem)
- zjadamy i mlaskamy 🙂
Jak widać, co się odwlecze, to nie uciecze. Wiosna i lato pełne były zieleniny i owoców, później moje zdrowie trochę odmówiło współpracy, wreszcie zrobiło się ciasno z czasem, bo kończyłam studia podyplomowe. Przepis poczekał, a zimowa pora jest chyba idealna na ten wypiek. Zapraszam!
P.S. Jeśli jecie produkty zwierzęce, zamiast oleju kokosowego z 2 łyżkami mleka możecie użyć 17 dkg roztopionego masła.
Ciumaski babowniowe ♥♥♥
Share this Post