Jagody, borówki, czy jak je zwał 🙂 brudzą nam paluchy i zęby, ale je kochamy zarówno w tej leśnej i brudnej wersji, jak i tej czystej „amerykańskiej”.
Drożdżowy wianek jagodowy w opcji wegańskiej upiekł się w sobotę i został pożarty na niedzielne śniadanie 🙂 Mniam, pomimo braku jajek i masła. Fajny, bo pieczemy w babkowej formie, ale odrywamy sobie potem pojedyncze bułeczki.
DŻEMEK
Zaczynam od przygotowania jagodowego dżemu. Do borówek dodaje tyle cukru ile lubię i je smażę na malutkim ogniu (można dodać pół łyżeczki pektyny dla zagęszczenia dżemu). Można użyć borówek wymieszanych z cukrem, można też użyć gotowego dżemu ze sklepu 🙂
SKŁADNIKI CIASTA
- 50 dkg mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru
- cukier waniliowy z prawdziwą wanilią (łyżeczka)
- szklanka dowolnego ciepłego mleka roślinnego
- 1/2 szklanki oleju rzepakowego
- 1/3 kostki świeżych drożdży (ok.3 dkg)
- łyżka soku z cytryny
- opcjonalnie pół łyżeczki drobno startej skórki z cytryny, jeśli lubicie
Inspiracja na ciasto pochodzi z przepisu na babkę drożdżową, z „Kuchni wegańskiej” Iwony Czarkowskiej 🙂
PIECZEMY
Drożdże mieszamy z kilkoma łyżkami ciepłego mleka i łyżką mąki. Zostawiamy rozczyn na ok. 10 min. żeby drożdże „podrosły”.
W tym czasie mieszamy sypkie składniki (cukier+cukier waniliowy+mąka). Do oleju dodajemy sok z cytryny i mieszamy. Wlewamy do mąki z cukrem i miksujemy razem do połączenia. Na końcu dodajemy wyrośnięty rozczyn i jeszcze mieszamy dokładnie mikserem, ok. 4-5 minut. Ja jeszcze wyrabiam ciasto na końcu rękoma, żeby ładnie wyrosło.
Miskę z ciastem przykrywam ściereczką i odstawiam na 30- 45 min do wyrośnięcia (podwoi objętość).
Kiedy będzie już wyrośnięte wykładam je na posypaną mąką stolnicę i wałkuję w kształt prostokąta, na grubość ok. 0,5 cm. I nakładam dżem, lub jagody z cukrem, jak na fotce 🙂
Zwijam w rulonik, i dociskam końce, żeby borówki nie wypłynęły 🙂
I kroję na kawałki. Każdy z nich to będzie później osobna bułeczka. I nie martwcie się, że trochę będzie wypływać bokami. Ja robię kawałki różnej długości, mniejsze i większe, dla mniejszych i większych łasuchów 🙂
Smaruję formę do babki olejem kokosowym i układam bułeczki obok siebie, ściśle, „połączone” naciętą częścią. Niech podrosną jeszcze chwilkę.
Piekę w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 45-50 minut (ale sprawdzajcie, jak się piecze, bo każdy piekarnik jest inny). Po upieczeniu delikatnie wyciągam wianek z formy, studzę na kratce i posypuję po wierzchu cukrem pudrem. A potem już odrywamy bułeczki i zajadamy 🙂
SMACZNEGO WAM ŻYCZĘ I DUŻO MIŁOŚCI W NAJBLIŻSZYM TYGODNIU
Jeśli zainteresowało Cię coś w tym wpisie, podziel się tym ze mną, proszę 🙂 bloger też człowiek i lubi pogadać 🙂 Jeżeli uważasz, że ten wpis jest przydatny, pchnij go dalej, będzie mi miło! 🙂
Share this Post