W poszukiwaniu wegańskich pierniczków „pogrzebałam” intensywnie w sieci i natknęłam się na pierniczki (przepis rodem z Australii), które bardziej są ciasteczkami z imbirem. Upiekłam je z podwójnej porcji i nie byłam zbyt zadowolona z efektu, ale zostały zjedzone w ciągu jednego dnia 🙂 Więc chyba nie były złe 🙂 Ciasto jakie zrobiłam za pierwszym razem było zbyt suche i ciężko się z nim pracowało więc kolejnym razem dodałam 2 wega- jajka, zrobiło się miękkie i elastyczne. Ciastka są inne od tradycyjnych polskich pierniczków ponieważ nie ma w nich mieszanki przypraw używanych w naszym kraju, lecz tylko imbir i cynamon. Może dlatego są troszkę bardziej uniwersalne, na różne pory roku.
Na dwie duże „blaszki” pierników potrzeba:
- 2 i 1/4 szklanki mąki
- 3/4 szklanki brązowego cukru
- łyżka imbiru w proszku
- łyżeczka cynamonu
- łyżeczka sody oczyszczonej
- 3/4 szklanki margaryny(ok. pół kostki)
- 1/4 szklanki miodu (ja używam naturalnego bo bardziej mi smakuje, ale w wersji 100% wegańskiej można użyć sztucznego)
- 2 wega-jajka (przepis na wega-jajko- zmieszaj 1 łyżkę mielonego siemienia lnianego z 2,5 łyżki wody i zostaw na ok. 5 min.)
Wykonanie:
Na początku zrobiłam wege-jajka, czyli zmieszałam 2 łyżki siemienia z 5 łyżkami wody i odstawiłam na chwile. W misce zmieszałam dokładnie sypkie składniki. W rondelku rozpuściłam margarynę na malutkim ogniu, dodałam miód i wszystko dokładnie połączyłam mieszając. Dodałam do sypkich składników rozpuszczoną margarynę i miód oraz wega-jajka. Wymieszałam wszystko łyżką, wyjęłam na stolnicę i dokładnie wyrobiłam rękoma. Wyszło bardzo elastyczne, miękkie, lśniące ciasto.
Pierniczki robiłam od razu. Odcinałam kawałki ciasta, wałkowałam na delikatnie „podsypanej” mąką stolnicy i wycinałam ciastka. Piekłam na kilku blaszkach jednocześnie przez 10-15 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
Ciastka studziłam na siatce i po wystudzeniu trzymałam w szczelnym pudełku. Na początku są miękkie wewnątrz, po całkowitym wystudzeniu twardnieją, a z czasem znów nabierają miękkości jak tradycyjne świąteczne pierniczki. Nie wiem jak długo można je przetrzymywać bo zjadamy je bardzo szybko 🙂 Do pudełka z piernikami wkładam kawałki jabłka ze skórką, wtedy ciasteczka szybciej „pobierają” wilgoć. SMACZNEGO!
*myślę, że można użyć tylko jednego wega-jajka i następnym razem też tak zrobię 🙂 myślę, że pierniczki będą bardziej imbirowe.
Share this Post