Być jak Shia

CHCĘ BYĆ JAK SHIA LABEOUF czyli PO PROSTU TO ZRÓB

In Babskie Rodzicielstwo, Życie Po Babsku by Basia39 Comments

Idzie wiosna. Znowu trzeba będzie się odchudzić, zacząć biegać, wprowadzić nową dietę. Kolejny powód do robienia postanowień. Czas na zmianę? Czas na nowe nawyki? Świetnie, ale co zrobić, żeby zostały z nami na dobre. Tak jak obiecałam we wpisie Nawyki i nasz mózg sabotażysta, dzisiaj plan wprowadzenia nawyku. Moje wyzwanie rusza razem z tym wpisem 🙂 Jak to mówi Shia LaBeouf „just do it”.

1. TWÓJ NOWY NAWYK

NOWE NAWYKI

Opisz swój nowy, pożądany nawyk konkretnie. Jeżeli chcesz biegać, biegaj, jeżeli chcesz zacząć jeść owoce, zrób to. Ale nazwij rzeczy po imieniu, dokładnie i realnie. Ile chcesz biegać i kiedy? Czym jest dla Ciebie „jeść owoce”? Które, ile, jak często? Wybierz JEDEN nawyk na początek, bo chcesz, żeby Ci się udało.

Mój nawyk? Dla mnie to prawdziwe wyzwanie. Chcę wypijać 1-1,5 litra wody dziennie. Zaczynam od 1 litra. Wybieram na początek wodę z „lekkim” gazem, żeby się nie poddać od razu.

2. czas na zmianę

wprowadzam nawyk

Wybierz czas, kiedy chcesz zacząć. Najlepiej już dziś lub jutro. Nie odkładaj. Każdy dzień zwłoki to oszukiwanie siebie. Zacznij tu i teraz.

Dzisiaj kupię 2 zgrzewki wody mineralnej. Wybieram mineralną w butelkach, ponieważ taka mi smakuje i będzie mi łatwiej.

3. wyzwalacz

Nawyki wprowadzenie

Coś lub ktoś powinien nam przypominać o naszej „misji”. WYZWALACZ musi rzucać się w oczy, powinniśmy się o niego „potykać”. Wyzwalacz jest jak zachęta, lub wyrzut sumienia. Chcesz biegać? Połóż buty do biegania w takim miejscu, żebyś się o nie potykała. Chcesz jeść owoce? Wieczorem postaw koszyk z nimi w miejscu, gdzie będziesz robił sobie rano śniadanie. Wyzwalacz „dopilnuje”, żebyśmy pamiętali o naszym planie.

Mój wyzwalacz: opisane butelki, które będą czekały na mnie w kuchni na stole i ulubiona szklanka.

4. zobowiązanie i wsparcie

nawyki wprowadzenie

Twój i mój nowy nawyk jest jak wędrówka nową drogą, która na początku może i jest fajna, ale im dłużej nią idziesz tym nudniejsza się wydaje i chciałoby się skoczyć gdzieś w bok. Kiedy jednak idziesz wąwozem to nie da się zboczyć choćby nawet była taka pokusa. Jeszcze lepiej kiedy zbocza wąwozu są błotniste, strome i śliskie. Wtedy nie ma szansy wspiąć się na górę, bo za każdym razem zjeżdżasz na dół i tylko brudzisz sobie tyłek. Twój nowy nawyk to właśnie ta dróżka w wąwozie. To błotniste i strome zbocze, lub „greased slope”, jak nazwał je Leo Babauta,  to wszystkie działania, które zawrócą Cię gdybyś chciała zboczyć. Powiedz najbliższym, przyjaciołom o swoim planie. Poproś ich, żeby pomogli Ci utrzymać postanowienie. Napisz o tym na blogu. Odetnij sobie drogę odwrotu. Potrzebujesz kary, za zaniedbanie? Wybierz ją 🙂 To musi być coś czego bardzo nie lubisz, bo inaczej kara nie będzie Cię motywowała. Nie lubisz myć garów? Może myśl o finansowym wsparciu jakiejś znienawidzonej organizacji Cię wkurza? Masz gotową odpowiedź co wybrać.

Mój wąwóz? Powiedziałam Wam i moim najbliższym i wiem, że dzieci mnie dobrze przypilnują 🙂 Moja „kara” gdybym nie dotrzymała zobowiązania? Nie będę mogła nosić nic czarnego przez kolejny tydzień (uwielbiam czarne ciuchy, buty i torby).

5. zacznij działać

Nawyki 5

Pora na działanie. Nie odkładaj go do jutra, czy przyszłego tygodnia. Po prostu to zrób. Bądź jak  Shia LaBeouf 🙂 Co nam pomoże? Kilka trików wg Leo Babauta (Zen Habits Mastering the Art of Change) :

  • świadomie przyglądnij się temu co może Ci przeszkadzać,
  • stwórz krótki, nawet jednozdaniowy dziennik, w którym zapiszesz co Ci się udało, co Ci przeszkadzało, jakie modyfikacje chcesz wprowadzić,
  • nie przywiązuj się do wizji idealnej, nowy nawyk jest jak roślina, która rośnie jak chce 🙂 modyfikuj
  • nie odpuszczaj 2 kolejnych dni/ razów pod rząd, bez poważnego powodu i zdecyduj kiedy, ile razy i z jakiego powodu możesz „odpuścić”

6. sprint

wdrażanie nawyku

Sprint, to idea zapożyczona z biznesu. Takie podsumowanie na końcu każdego tygodnia. Co mi się udało? Co było dla mnie trudne? Dlaczego było to trudne i co mogę zrobić, żeby było mi lepiej? Jak reagowałem? 

Powtórz swój SPRINT przynajmniej 4 razy. Obserwuj, modyfikuj, wprowadzaj poprawki, pamietaj, że masz prawo do swojego tempa, LECZ nie zaniedbuj nowego nawyku. Zrób codziennie choćby jeden krok, jeden ruch.

A co jeśli mi się nie chce?
  • czasem będzie trudniej i musimy się z tym pogodzić, (wewnętrzne dziecko się buntuje)
  • wymyśl swój „minimalny krok”, zapisz go i korzystaj z tej wiedzy, gdy będzie Ci trudniej
  • kiedy Ci się nie chce daj sobie 15 minut i znów spróbuj (zazwyczaj tyle czasu potrzeba)
  • nie wyciskaj z siebie wszystkiego, nie wypruwaj żył, lepiej mniej, a regularnie
  • naturalne przeszkody się pojawiają i bierzmy to pod uwagę podczas planowania nawyku
Jak działa nawyk?

Wstaję rano, idę do kuchni i widzę kawiarkę. Mmmmm…. Zaraz wypiję kawę. Posiedzę chwilę z gazetą, posłucham radia. Dopiero później wyruszę do pracy. To miłe, że mogę tak zacząć ranek.

Jak działa nawyk? Właśnie tak:

  • wyzwalacz ⇒ kawiarka
  • rutyna ⇒ piję kawę, gazeta, radio
  • nagroda ⇒ przyjemność, mogę posiedzieć chwilę zanim ruszę do pracy, zapach kawy

Kiedy wdrażamy nawyki nasz mózg uczy się nowych wyzwalaczy, rutyny i sposobu na czerpanie z tego nagrody. Właśnie to chcemy mu dać. NAGRODĘ.

Czy te wskazówki są dobre dla wszystkich? Jasne, że nie. Metody pracy z nawykami nie są uniwersalne i trzeba wybrać te najlepsze dla nas. 

Jest jednak parę rzeczy, które doprowadzą nas szybciej do celu:

  • wyzwalacz
  • jeden nawyk doprowadzony do końca
  • własne tempo
  • dziennik i notatki
  • nagradzanie się i motywacja (nagroda lub kara)
  • system wsparcia społecznego- znajomi, przyjaciele, media społeczne
  • aplikacje (np. habitica.com)

Mówią, że motywacja da Ci kopa, a nawyk doprowadzi do celu.  Dużo motywacji i dobrego kopa Wam życzę.  Ja zaczynam moją przygodę z wodą 🙂 i zapraszam do dołączenia do drużyny. A za dwa tygodnie parę słów o zmianie nawyku, a więc troszkę innej strategii, niż dzisiaj.

Barbara Lew

 

 

Jeśli zainteresowało Cię coś w tym wpisie, zgadzasz się, lub myślisz inaczej podziel się tym ze mną, proszę 🙂 bloger też człowiek i lubi pogadać 🙂 Jeżeli uważasz, że ten wpis jest przydatny, pchnij go dalej, będzie mi miło! 🙂

Share this Post